Po mimo wstrętnej pogody pojechałam dzisiaj na moją działeczkę i wróciłam bardzo smutna i przygnębiona.Nie dość że leje,nie dość że chłodem wieję to na domiar złego jesień wkracza na moje tereny.A tego to już nie zdzierżę.!!!!!!!!!!Piękne kwiaty z których byłam tak dumna i które tak cieszyły moje oko,przekwitają i więdną. Liście i trawa tracą kolor, orzechy szykują się do spadania a winogrona już dojrzały....... jednym słowem jesień panie dobrodzieju.
Ech..... jednak szkoda mi lata ,mimo że też bardzo na nie narzekałam,ale czy to ktoś kiedyś nam dogodzi.Taką mamy naturę ,że zawsze musimy narzekać na coś lub na kogoś.......No cóż taka jest kolej rzeczy i trzeba się z tym pogodzić.
Teram mam ważniejsze problemy na głowie,gdyż powoli zaczynamy przygotowania do wielkiej rodzinnej uroczystości,.Moja najmłodsza latorośl postanowiła opuścić rodzinne gniazdo o założyć swoje........Jakoś jeszcze to wszystko nie dociera do mnie,ale w końcu po to ją wychowywałam ,.....by oddać ją komuś .Już zostało 18 dni - jak szybciutko czas leci .Nim się obejrzę a będzie po wszystkim i co dalej????????? Puste gniazdo.
No ale na rozmyślania nad swoją samotnością mam jeszcze trochę czasu.Teraz chciałabym kontynuować wstawianie ciekawych wzorów do szycia.Mam nadzieję,że będą przydatne.Ja osobiście mam kilka zamówień od moich córek na wykonanie paru wzorów.
Mam nadzieję,że chociaż tymi wzorami przywrócę namiastkę lata i zrobi się nam ciut cieplej.
A na koniec przedstawiam wzór bolerka-kamizelki,który już wykonałam dla swojej córki.Wykroiłam go z czerwonego polaru,wygląda bardzo ładnie i ślicznie się układa .Gorąco polecam!!!!!!!!!!!!!!
Coś ostatnio be nowych wpisów... chyba nie porzuciła Pani pisania na blogu ? Byłoby naprawdę szkoda !
OdpowiedzUsuń