GR@AZI |
-
-
|
|
środa, 28 lipca 2010
MORZE WSPOMNIENIA
Prawdziwe bogactwo jest w Tobie, więc już nie szukaj szczęścia, lecz ciesz się sobą, i w sobie posłuchaj głosu serca. W tym miejscu skarb Twój właśnie, gdzie rodzi się wielkie uczucie i gdzie uczucie gaśnie... Gdzie radość, ból i smutek, tam gdzie początek Twej wiary, gdzie skrywasz myśli swoje, gdzie dobro nie ma miary.... Tam Skarb Twój, gdzie serce Twoje.
"Morza szum ,ptaków śpiew,złota plaża pośród drzew,wszystko to w letnie dni przypomina................"
Jednak nie będzie mi chyba dane w tym roku pojechać nad moje ukochane morze.Względy rodzinne nie pozwalają mi na dłuższe i dalsze wyjazdy z domu.
Z nadmorskich miejscowości najbardziej upodobałam sobie Sopot.To nic,że masa ludzi przewija się przez Deptak ,a na plaży" ludź przy ludziu".Miasto to przywołuje w mej pamięci tyle przyjemnych wspomnień ,że jednym tchem wróciłabym do tamtych młodzieńczych lat.Było to dla nas umowne miejsce wakacyjnych spotkań gdzie ,spędzaliśmy wolne dni od nauki . Pierwsze przyjaźnie, wspólne plażowanie, oraz wypady do Non - Stop.To były czasy które wspominam z nostalgią.
.Kiedy dorośliśmy , staliśmy się bardziej dojrzali nasze kroki też kierowaliśmy do naszego ukochanego Sopotu. I znów poznawaliśmy pierwsze sympatie,spotkania na plaży,wypady do kina, ech..........to były czasy.
Póżniej były to już wyprawy z dziećmi a teraz z dziećmi dzieci czyli z wnukami. Pomimo upływu lat w dalszym ciągu nasze drogi prowadzą nas do Sopotu.Do tej pory jestem nim zauroczona ,uwielbiam chodzić nie po Deptaku, ale bocznymi uliczkami,usłanymi przepięknymi starymi kamieniczkami,pełnymi uroku i tajemnic .Miasto to do tej pory ma w sobie coś magicznego ,że zawsze pomimo lat przyciąga do siebie jak magnes .
Często też odwiedzam to miasteczko jesienią i wtedy ,gdy turyści już pojadą,nastaje w nim błoga senność i cisza,którą się upajam.Puste plaże do niedawna zatłoczone,morza szum ,ptaków śpiew..........SOPOT kocham Ciebie!!!!!!!!!!!!!!!.
.
Uwielbiam Sopot ten stary . Obecnie po przebudowie i wyburzeniu niektórych budynków na "Monciaku" jest bardziej nowoczesny I przestronny . Niestety nie ma już dla mnie takiego uroku jak dawniej.
Czegoś mi w nim brakuje............Brakuje mi też na pewno starego Non Stopu przy plaży, zjazdu Hippisów / Cypisów jak mawiała moja córa/ i tych moich młodych lat....... No ale cóż taka jest kolej życia.
Na szczęście pozostały mi piękne wspomnienia,których mi nikt nie zabierze. Jednak że mam cichą nadzieję że tego roku chociaż na jesieni pojadę nad morze .
Uffffff ale mnie wzięło na wspominanie........ Super częściej muszę to robić dzięki temu trochę odmłodniałam i czuję się znów..... jak dziestka.
Jako że jesteśmy przy temacie marynistycznym ,wstawię teraz parę wzorków z tym związanych :
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nigdy nie byłam w Sopocie, ale Pani wpis mnie bardzo zachęca do odwiedzenia tego miasta :) Zazdroszczę ciekawych wspomnień. Takie są prawdziwymi skarbami naszej duszy...
OdpowiedzUsuń