Chyba będę musiała się zresetować,gdyż przez te upały zaczęłam źle działać.Nie jestem w stanie " myśleć rozsądnie/' i co jakiś czas się zawieszam.......Mam nadzieję że to stan przejściowy i od dzisiaj będzie lepiej.Więc do dzieła......zaczynamy coś nowego
Dzisiaj chciałam poświęcić ten post jeszcze jednej dziedzinie ,którą bardzo lubię.Jest to mianowicie praca na szydełku.Zapomniałam o nim,gdyż fazę na niego miałam rok temu.Wpadłam w szał robienia serwet,serwetek .Masowo wykupywałam z kiosku gazetki z wzorami i robiłam,robiłam aż się przerobiłam.
Na początku miałam wielką przyjemność z tej pracy .Robiąc jedną już w myślach wybierałam następną aż nastąpiło przesilenie a wiadomo ,że " co za dużo to i krowa nie chce ",więc i mnie się to przejadło i stop klatka.Ostatnią pracę ,dużą okrągłą serwetę wsadziłam nie dokończoną do szuflady i niech sobie czeka........
A oto sławetna nie wykończona serweta,mam nadzieję ,ze wkrótce się doczeka swojej kolejki
Te miały szczęście i są wykończone.
Wystarczy chyba tego dobrego , teraz wstawię parę wzorków szydełkowych
Coś dzisiaj mam kiepski dzień i weny mi brak......chyba jednak będę musiała się zresetować,by jutrzejszy post był bardziej ciekawy.Więc tym czasem do jutra
Rozumiem, że na tę torbę składają się takie same 4 elementy ?? Fajny wykrój, ale zdjęcie troszkę małe :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z blogiem, będę regularnie zaglądać ;)